Dla jednych kraj przypraw i ostrego curry. Dla innych - kraina sympatycznych, tresowanych słoni. Jeszcze inni kojarzą je z zapierającymi dech w piersiach filmami akcji, a miliony kobiet na całym świecie wzruszają się przy łzawych musicalach, przepełnionych tańcem i miłością wprost z Bombaju. Kraj, w którym krykiet cieszy się większą popularnością niż w swojej ojczyźnie. Indie
Ten drugi, co do liczby ludności kraj od dłuższego czasu prowadzi ekspansje kulturową. Podbija nasze serca kuchnią, olśniewa krajobrazem, zachwyca budowlami (np. Taj Mahal widoczne wyżej). Bollywoodzkie filmy - choć dla wielu są obiekt drwin - biją na łeb i szyję pod względem oglądalności te z "Holiłudu". I to właśnie dzięki nim możemy zapoznać się z muzyką Indii.
Mimo wszystko, film nie jest do tego najlepszym miejscem. Choć nie pozbawione nawiązań do tradycji, większość kinowych utworów powstała właśnie z myślą o filmach. Unowocześnione, z popularyzowane, nastawione na trafienie w ucho każdego - od przygłuchej, angielskiej staruszki po młodego rumuna. Dlatego poszukiwania rozpocząłem na własną rękę, bo nie lubię zadowalać się byle czym.
Muzyka indyjska wywodzi się z praktyk medytacyjnych, których korzeni możemy szukać w najstarszych zapiskach kultury hinduskiej. Ta klasyczna - stanowi jeden z najbardziej zwartych systemów muzycznych, dzieli się na dwa nurty. Nowoczesna - czerpie zarówno z dorobku kulturowego Indii, jak też dorobku innych kultur - głównie dzięki emigrantom.
Charakterystyczne brzmienie muzyce indyjskiej nadaje sitar oraz tabla. Ten pierwszy z powodzeniem w swoich utworach zaadaptowali Stonesi - "Paint it Black" i Beatlesi w "Norwegian Wood". Tabla natomiast bardzo często wykorzystywana jest w jazzie. Klasyczna muzyka indyjska to również śpiew - głównie monofoniczny, opierający się na kilku dźwiękach, będący swego rodzaju modlitwą. Wszystko razem stanowi połączenie, które może wydawać się ubogie, ale w rzeczywistości zachwyca pełnią i bogactwem.
Na początek zajmę się korzeniami. A te to głównie ragi. Raga to utwór, który może trwać nawet kilkadziesiąt minut. Wszystko zależy od nastroju muzyka oraz bóstwa, któremu jest poświęcona. Pełna raga składa się z czterech części. Wstęp to melodia wykonywana bez akompaniamentu instrumentów perkusyjnych. Kolejna, w której dołącza bęben nadający rytm poprzedza część trzecią, rozwijająca i urozmaicającą podjęte w części pierwszej i drugiej tematy. Czwarta to zakończenie. Bardzo często zdarza się, że jedna raga płynnie przechodzi w drugą. Wtedy wszystko może trwać w nieskończoność. Poniżej kilka rag (wybierz jedną, później możesz wrócić):
Ale Indie to nie tylko muzyka ściśle związana z hinduizmem. Drugą stronę muzycznego świata prezentują nam młodzi hindusi rozsiani po całym globie. Choć wierni korzeniom, nie boją się eksperymentować z innymi gatunkami. Niczym w dobrej masali, tak tutaj mieszają się style, gatunki i nurty tworząc aromatyczną mieszankę - Bhangra.
Bhangra - to gatunek stworzony na początku lat 80 przez emigrantów z regionu Punjab (Indie i Pakistan), którzy przy tworzenia muzyki wspomagali się instrumentami, które w rodzimym kraju nie były powszechne. Właśnie w ten sposób kultury, jak i gatunki zaczęły się przenikać. Z biegiem czasu do muzycznego kotła zaczęto wrzucać rock, muzykę taneczną i elektroniczną. Dlatego też, jednoznaczne zaszufladkowanie tego gatunku jest wręcz niemożliwe. Dzięki temu usłyszymy tutaj wszystko, od "discopolowych" rytmów Achanak'a i Daler'a Mehndi'ego po klubowe hity rozgrzewające niejedną imprezę. A bhangra w klubowym wydaniu buja ludzi na całym świecie - od undergroundowych klubów Londynu po te najpopularniejsze w mieście Upadłych Aniołów. Dość słów, niech zabrzmi bhangra!
Polecam zapoznać się z tym kanałem na jutubie - CULTURESHOCK. Nie bójcie się eksperymentować, szukać, kopać i odkrywać. Ilość klipów musiałem ograniczyć do minimum, ale świat indyjskich dźwięków ma do zaoferowania o wiele, wiele więcej...
Podoba się? Podziel się ze znajomymi!
1 komentarze:
Nawet tacy hindusi potrafią być wyluzowani przy odpowiedniej muzyce.
Prześlij komentarz