18.11.2011

Londyn - czy to tylko łatwy pieniądz?


Z czym kojarzy się Wam Londyn? 
Czy to tylko czerwone budki telefoniczne, czerwone (o losie!) piętrowe autobusy, policjanci z nocnikami na głowach i królowa rodem ze średniowiecza? Czy kiedy słyszycie Londyn myślicie - stado Polaków, wszechobecne "kurwy", porzucone w domu dzieci, rozbite rodziny? A może kojarzy Wam się on z miejscem wszechogarniającego dobrobytu, miastem możliwości, szansą rozwoju, nowym życiem - jednym słowem - mekką imigranta?

Owszem, Londyn to mekka, ale nie taka jak Wam się wydaje...

Przede wszystkim Londyn to muzyka. Chyba, żadne inne miasto nie może być nazwane muzyczną stolicą. Jeden wielki, kulturalny kocioł mieszający setki gatunków, stylów, prądów. Jeżeli już chcecie, aby Londyn był Waszą mekką, to jedynie muzyczną. Dla prawdziwego fana muzyki zapoznanie się z muzyczną sceną tego pięknego miasta jest obowiązkiem!

Nigdy nie ukrywałem swojego uwielbienia dla brytyjskiej muzyki. Szczególnie cenię sobie scenę elektroniczną, począwszy od UK Garage na dubstepie kończąc. Ale najbardziej - co może wydawać się dziwne - doceniam brytyjski rap. Nie wiem, może to mój zachwyt nad akcentem, ale The Streets, Jamie T, Plan B to miód na moje uszy. 

O The Streets już kiedyś było, dzisiaj Jamie T.


25 latek z południowego Londynu, choć mało w Polsce znany, w swoim rodzimym kraju sporo namieszał.
W 2007 i 2010 roku zdobył nagrodę dla najlepszego solowego artysty na gali nagród NME pokonując po drodze samego Thom'a Yorke'a (Radiohead). Wydał 2 płyty. Obie niesamowite, a jednak w Polsce niedocenione... Niestety, taka to już nasza przypadłość. Dla Was wybrałem moje 2 ulubione kawałki, które uważam za obowiązkowe. Enjoy!



A już wkrótce Świat Dźwięku rusza w muzyczną podróż dookoła świata! Jeżeli macie jakieś pomysły, który kraj mógłbym odwiedzić piszcie tutaj, albo na oficjalnym profilu bloga na facebook'u (klik!). Czekam na Wasze propozycje!

Warto posłuchać:
Jamie T - If You Got The Money
Jamie T - Calm Down Dearest
Jamie T- Northern Line

2 komentarze:

Rumcajs pisze...

Chyba jednak wolę The Streets, ale jak się wsłucham w tego gościa to może i przekonam się do niego.

Zacznij od jakiegoś kraju z dłuugą historią, jak Grecja albo może nawet Etiopia :P

Anonimowy pisze...

Jamie T jest najlepszy zawsze, piątka

Prześlij komentarz

 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | Enterprise Project Management